O mnie.

Mam tę przewagę nad innymi, że sprzedaż i zarządzanie znam w praktyce. Pracując w Duracell, GP Battery, czy Orange wiele razy „testowałem” nowe techniki sprzedaży, teorie, własne pomysły. Teraz wiem, co działa dobrze, a co jest „szkoleniowym chindogu” (dziwnym narzędziem). Potrafię dopasować metody sprzedażowe do umiejętności zespołów. Techniki sprzedaży, cross-selling czy prospecting (technika poszukiwania najlepszych klientów) to moje „języczki uwagi”.

Jako szef czy właściciel na pewno szukasz wskaźników i dowodów, słowem twardych danych, które mogą poprawić Twoje wskaźniki biznesowe, prawda? W pracy korzystam ze sprawdzonego narzędzia – Exteneded DISC, który dostarcza właściwych, prawdziwych oraz istotnych danych o zasobach jakie tkwią z pracownikach i liderach. Tylko wtedy jestem pewny, że Twoja inwestycja w szkolenie będzie czystym zyskiem.

Dorośli chętniej korzystają z pomysłów, w których tworzeniu sami uczestniczą. Dlatego ukochałem warsztaty, jako formułę pracy z zespołami. Powstające w ten sposób rozwiązania i pomysły prawie na pewno zostaną poddane testom „ na kliencie”, a potem mogą na stałe zagościć w repertuarze nowych nawyków handlowych. Na każdym szkoleniu stawiam sobie cel – chce, aby jak najwięcej osób wyszło ze swoje strefy komfortu, ponieważ tylko wtedy mogą przyswajać nowe nawyki. A to przecież o nawyki chodzi, czyż nie?

Chyba nie jestem pracoholikiem, ale na pewno od kilku rzeczy jestem uzależniony. Kocham gotować i biegać na długich dystansach. Oddzielnie oczywiście. Mój kolega zwykł mawiać, że skromność to strata czasu, więc powiem, że; „dobrze gotuję”. Moja 5 osobowa rodzina z niecierpliwością czeka na weekendowe „wyprawy kulinarne”. Gotowanie odpręża mnie i relaksuje. Kiedy biegam, przychodzą mi do głowy najlepsze pomysły – dlatego biegam długo i dużo.